30.09.2004 :: 22:11
Juhuu! Facet od polaka oddal nam dzis wypracowanka i jest dobrze - mam -4! Jak zaczal mowic jak to on ocenia =l nasze wypociny, to zaczelam sie modlic zebym chociaz miala 4... ;). Na szczescie mam! No jeszcze mnie pytal, tez dostalam 4. W sumie dobrze, ale widze ze naprawde wo liceum skonczyla sie dla mnie era piatek z wypracowan... No chyba ze nam do rozprawke bo one mi najlepiej wychodza ;). A jutro klasowka z chemii i z kultury... Z chemii cos tam napisze, no bo w koncu ostatnio mnie pytala i bylo OK :). Gorzej z qltura, bo nic prawie nie umiem... :-/ No i wogole jutro taki dzien... Wogole to okropne mam: poniedzialek, srode i piatek. W poniedzialek 8 lekcji i potem anglik, w srode same takie - 2 histy, gegra, majca, biola, chemia i po sql anglik, a w piatek jak w srode tylko bez histy i majcy, za to qltura i 2 nudne infy... :-/ A poziej o 18 grupa - jedyne co mnie 3ma przy zyciu przez caly tydzien w oczekiwaniu na piatek, i w piatek w oczekiwaniu na koniec lekcji, to mysl ze: 1. w piatek jest grupa, czyli super :) 2. w piatek po lekcjach praktycznie mamy juz weekend! :D Hmm... Szkoda ze moja wredna siostra nie lubi mojej muzy, bo zamiast puscic sobie na loozik na wiezy, nawet ccho, mushe podpinac do niej sluchawki ktore mi przeszkadzaja bo dyndaja mi przed nosem i zaslaniaja monitor... :-/ Poza tym jak mam sluchawki to nie slysze jak mnie ktos wola i potem sie wsciekaja ze ich nie slucham... :-/. Chociaz teraz mloda juz spi, wiec ... :) Nie, jednak nie spi - wydarla sie wlasnie zeby wylaczyc bo ona chce spac :(